Pogoda była do bani. Czekam na przyzwoitą pogodę, żeby pójść na wiewiórki z .22. I byłem chory jak pies przez ostatnie kilka dni.
Zabijanie czasu od sezonu na jelenie do sezonu na pstrągi i indyki.
Co wszyscy robią, żeby to przetrwać?
Załadowałem też trochę nabojów, wyprałem większość moich ubrań myśliwskich i schowałem je, robiąc trochę zwiadu NET na nadchodzący rok. I odśnieżanie.
Nie minęło wcale dużo czasu, a już dostaję gorączki chaty.
Zabijanie czasu od sezonu na jelenie do sezonu na pstrągi i indyki.
Co wszyscy robią, żeby to przetrwać?
Załadowałem też trochę nabojów, wyprałem większość moich ubrań myśliwskich i schowałem je, robiąc trochę zwiadu NET na nadchodzący rok. I odśnieżanie.
Nie minęło wcale dużo czasu, a już dostaję gorączki chaty.